Wielkimi krokami zbliża się ZMIANA CZASU – z letniego na zimowy. W tym roku zmiana przypada na ostatni weekend października, czyli na noc z 29 na 30.10.2021. Zegarki przestawimy o 2:00 w nocy (cofniemy wtedy czas z godziny 3:00 na 2:00). Oznacza to, że dotychczasowa pora porannej pobudki Waszego szkraba zmieni się wg zegarka z przedziału 6:00-7:30 na 5:00-6:30. Bolesna perspektywa, prawda? Mamy dla Was jednak kilka pomocnych rozwiązań…
SCENARIUSZ NR 1
Mniej więcej na tydzień przez zmianą czasu, np. w niedzielę, 24 października, postarajcie się rozpocząć dzień 10 minut później niż zwykle. Trzymajcie się tej zasady każdego następnego dnia – proces ten może wyglądać następująco:
Uwaga: Nie zmieniajcie czasów aktywności (czasów czuwania) – w związku z nieco późniejszą porą porannej pobudki, pory drzemek i pora snu nocnego również opóźnią się o około 10 minut. Nowy plan dnia oznacza również nieco późniejsze pory posiłków!
Jakie możecie napotkać trudności? Wasz maluszek nie zna się przecież na zegarku i nie zacznie budzić się – zgodnie z Waszymi intencjami – o 10 minut późnej. Jeżeli więc przykładowo w środę, 27 października dziecko obudzi się o 6:30 zamiast o 6:55, zareagujcie od razu, weźcie je na ręce i przytulając je w ciemnej (szumiącej) sypialni poczekajcie do 6:55. Trzymajcie się tego rozwiązania za każdym razem, kiedy maluszek obudzi się przed zaplanowaną przez Was porą porannej pobudki. W ten sposób delikatnie oddziałujecie na jego zegar biologiczny – unikacie rozbudzania organizmu dziecka. Dopiero o zaplanowanej godzinie odsłońcie okno, wyłączcie różowy szum i przejdźcie do innej części domu, aby przebrać maluszka, nakarmić i rozpocząć nowy dzień. Oczywiście, to, co w teorii wydaje się bardzo proste w rzeczywistości (zwłaszcza rodzinnej) wcale takie być nie musi… Najważniejsze w tym scenariuszu działań jest to, aby stopniowo opóźniać porę porannej pobudki, a wraz z nią – pór drzemek i w rezultacie pory snu nocnego.
SCENARIUSZ NR 2
Na kilka dni przed zmianą czasu zacznijcie wydłużać nieznacznie czasy aktywności. Pierwszy czas aktywności o 5-10 minut, a kolejne – o nieco więcej, 10-15 minut. O zalecanych CZASACH AKTYWNOŚCI według wieku dziecka piszemy TUTAJ. Tak nieznaczna zmiana nie spowoduje u maluszka przemęczenia, pomoże jednak na przestrzeni całego dnia osiągnąć późniejszą porę snu nocnego (zależnie od wieku dziecka – osiągniecie różnicę 30-45 minut). W tej metodzie zwracajcie zawsze uwagę na oznaki gotowości na sen, zwłaszcza wieczorem. Zalecamy ją rodzicom dzieci w wieku 11+ miesięcy.
UWAGI:
Jeżeli Wasz maluszek niedawno przeszedł na nowy plan dnia, np. przeszedł z trzech drzemek na dwie, to lepszy dla Was będzie SCENARIUSZ NR 1. Nowy plan dnia – po redukcji liczby drzemek – oznacza i tak dłuższe czasy aktywności, do których dziecko początkowo przyzwyczaja się.
Jeżeli wybraliście SCENARIUSZ NR 2, ale zdarzy się dzień, kiedy ze względu na wyraźne zmęczenie dziecka nie będziecie widzieli możliwości utrzymania planowanej późniejszej pory odłożenia go na sen nocny, to podążajcie za potrzebami dziecka. Zdecydowanie lepiej jest uniknąć u maluszka przemęczenia bezpośrednio przed snem nocnym.
SCENARIUSZ NR 3
Nie wprowadzajcie żadnych zmian, poza zmianą czasu na zegarkach… Organizm dziecka w ciągu 10-14 dni dostosuje się do nowych pór funkcjonowania całej Waszej rodziny. Początkowo może być Wam wyraźnie trudniej, ponieważ świadomość pobudki o 5:15 (nowego czasu) będzie bolesna, ale pocieszeniem będzie to, że przez zmianę czasu z letniego na zimowy przejdziecie naturalnie, bez większych starań i wysiłku. Potrzeba snu zmienia się m.in. zależnie od pory roku – latem nasze maluszki potrzebują nieco mniej snu, zimną – nieco więcej. Przyjmuje się, że różnica ta wynosi około 30 minut. Zatem również z tego powodu zbliżająca się zima powinna pomóc Waszemu szkrabowi lepiej dosypiać poranki.
UWAGI:
SCENARIUSZ NR 3 polecamy zwłaszcza rodzicom najmłodszych dzieci, czyli w wieku 0-3 miesiące. W tym wieku praca zegara biologicznego dopiero wykształca się, co oznacza, że organizm dziecka nie produkuje jeszcze w odpowiednim stężeniu endogennych substancji nasennych, takich jak melatonina. Melatonina to hormon regulujący cykl okołodobowy. Ponadto, organizm maluszka szybko odczuwa zmęczenie i gotowość na sen – w tym wieku nie ma znaczenia jeszcze długość drzemek, ale to, aby pojawiały się często i regularnie w ciągu dnia. Zatem najważniejsze jest trzymanie się zalecanych krótkich czasów aktywności i odkładanie dzieciątka na sen przy pierwszych oznakach senności. Aby opóźnić porę snu nocnego i stopniowo przestawiać rytm życia Waszej rodziny na czas zimowy, możecie rozważyć dodatkową drzemkę na koniec dnia. Wystarczy 15-20 minut snu, aby pora zasypiania na noc również opóźniła się.
CO JESZCZE POMAGA PRZY ZMIANIE CZASU?
Służymy Wam pomocą w rozwiązywaniu wszelkich trudności ze snem u Waszych maluszków, które zawsze rzutują na jakość życia całej rodziny. Jeżeli widzicie, że sen sprawa Waszemu dziecku trudność, skorzystajcie z konsultacji wstępnej – bezpłatnej lub odpłatnej – której termin zarezerwujecie wygodnie w naszych kalendarzach on-line dostępnych TUTAJ. Istnieje wiele rozwiązań na senne problemy u dzieci, jakie proponuje nam współczesna medycyna snu. Z przyjemnością opowiemy Wam o nich!