Nocne karmienia - niezbędnik rodziców

Monika Huntjens, CCSC
16-01-2024

3 min

Nocne karmienia są bardzo ważne dla dzieci w pierwszych miesiącach życia – jako rodzice, jesteśmy tego świadomi, więc jesteśmy też odpowiednio nastawieni do częstych nocnych pobudek. Warto jednak wiedzieć, że od pewnego momentu w życiu małego dziecka nocne karmienia nie są już konieczne, a wręcz mogą zakłócać jego sen.

 

Pediatrzy przyjmują, że zdrowe i dobrze rozwijające się dziecko już po ukończeniu szóstego miesiąca życia jest gotowe na przesypianie nocy bez karmień. Stomatolodzy zwracają uwagę na konieczność odejścia od nocnego mleczka, kiedy tylko pojawi się u maluszka pierwszy ząbek. Z doświadczeń ekspertek od snu dziecka wynika jednak, że zwłaszcza u dzieci karmionych piersią, moment gotowości na redukcję, a potem eliminację nocnych karmień, pojawia się później i łączy się m.in. z dobrze rozszerzaną dietą, oznaczającą – oprócz karmień mlekiem na żądanie – minimum trzy stałe posiłki dziennie, w tym kolację. Ten moment pojawia się zatem w okolicy 9-10. miesiąca życia. U dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym nieco wcześniej – już w okolicy 7-8. miesiąca życia. 

Często słyszymy, że dziecko w pierwszym roku życia należy karmić mlekiem na żądanie, przy pierwszych oznakach głodu. Ja również uważamy to założenie za słuszne! Jednak z mojej perspektywy nie wyklucza ono dobrze przesypianych nocy. Jeśli wyraźnie widzicie, że powodem (przynajmniej) części nocnych pobudek Waszego maluszka nie jest prawdziwa potrzeba nakarmienia się, ponieważ dziecko chwyta pierś/butelką i po bardzo krótkim czasie zasypia, to możecie przyjąć, że nocne mleko jest dla Waszego dziecka nawykowym rozwiązaniem na sen. Nie służy więc zaspokajaniu głodu, ale potrzeby snu. O ile w pierwszych miesiącach życia takie rozwiązanie jest naturalne i korzystne (okresie IV trymestru sfera snu i sfera karmienia nakładają się na siebie), to po 4.mż o wiele lepszym rozwiązaniem na sen jest umiejętność samodzielnego zasypiania. 

Krótko mówiąc, nie każda nocna pobudka dziecka powinna (musi) kończyć się karmieniem. Podczas nauki samodzielnego zasypiania, jeżeli dziecko było karmione 3-4 godziny wcześniej, zalecam odczekać parę minut, aby ocenić, czy maluszek rzeczywiście potrzebować będzie pomocy rodziców przy powrocie do snu. Często, w obawie przed silnym wybudzeniem się dziecka podajemy mleko (pierś lub butelkę) zanim zasygnalizuje prawdziwą potrzebę zaspokojenia głodu. Oczywiście, karmienie dość szybko przywraca sen, ale tylko do pewnego momentu! Długoterminowo będzie znacznie zaburzać sen u większości maluszków, ponieważ wzmacnia zależność pomiędzy ich możliwością zaśnięcia a podaniem mleka. Mówimy wtedy o dziecięcej bezsenności behawioralnej warunkowej (ponieważ to, co my robimy warunkuje możliwość zaśnięcia


Całość dostępna po zalogowaniu – założenie konta jest bezpłatne! :)